Spotkanie z ks. prof. Tadeusza Guzem w warszawskim Instytucie Duchowości Carmelitanum

7 kwietnia w ramach cyklicznych spotkań Salonu Świętych w warszawskim Carmelitanum, mieliśmy okazję wysłuchać wykładu ks. prof. Tadeusza Guza: „Kościół powszechny, Polska, świat — nadzieje i obawy”. Ksiądz prof. zauważył na wstępie, że temat wykładu jest niesamowicie aktualny. Bowiem
pytanie o Kościół pojawia się tak często, jak pytanie o Boga, a także jak pytanie o powrót człowieka do utraconego raju. Czym, a właściwie Kim jest Kościół naszego Pana Jezusa Chrystusa. Kościół, jak określił to papież Pius XII, to Mystici Corporis Christi — Ciało Mistyczne Chrystusa, Boga-Człowieka, do którego przynależy człowiek ochrzczony. Płaszczyzna bytowa pierwszego raju charakteryzowała się relacją przyjaźni, przynależności Boga do stworzenia i stworzenia do Boga. Kościół jest nowym rajem darowanym przez Pana Boga upadłemu człowiekowi, który wskutek zewnętrznej inspiracji złego ducha zerwał tę przynależność z Bogiem. Unikalność i wywyższenie człowieka w Kościele, tym nowym raju, polega na tym, że dostępujemy sakramentalnej relacji z Bogiem Ojcem, z Synem Bożym i Duchem Świętym, czego nie było w pierwotnym raju. „Kościół to dzieło Boże, to więcej, to Pan Bóg Przenajświętszy, Jego przenajświętsze Ciało, Którego my, poprzez sakramenty święte stajemy się członkami. Ale nie w taki sposób, żebyśmy
zatracali naszą podmiotowość osobową. My nie jesteśmy zatem, jak chcieliby na przykład ludzie reformacji niemieckiej (…) zredukowani do urzeczowionych, uprzedmiotowionych części Absolutu. My nie jesteśmy w ten sposób bytowy członkami Kościoła, jako Mistycznego Ciała Chrystusa Pana, że jesteśmy zinstrumentalizowani przez pana Boga, uprzedmiotowieni, i co więcej, w naszej oryginalnej unikatowej podmiotowości jesteśmy wywyższeni. A zatem tutaj ta sfera, ta płaszczyzna Kościoła jest centralna — na tych liniach osobowego Pana Boga Ojca i Syna Bożego i Ducha Świętego i włączonego przez chrzest święty osobowego człowieka jako dziecka Bożego, który powraca do raju. I tą nową bramą do raju jest chrzest św.” To kluczowa kwestia do zrozumienia wszystkich pozostałych zagadnień związanych z Kościołem.
Ksiądz profesor dodał, że zanim postaramy się zmierzyć z wyzwaniami, przed którymi stajemy i zrozumieć toczącą się walkę ideologiczną z człowiekiem i Kościołem, trzeba pamiętać, że byt osobowy Boga i człowieka jest niezbywalny. „Jak Pan Bóg istnieje wiecznie jako osobowy, tak człowiek ma swój początek bytu osobowego w czasie i jego rozciągłość istnienia jest wiekuista, tzn. Pan Bóg człowieka zaprosił do tego, żeby z  Nim współistniał wiecznie”. Ale człowiek Bogiem nie jest, jest bytem zapoczątkowanym, stworzonym jako obraz i podobieństwo Boga, jako dziecko Boże. Według Księdza prof. ta najgłębsza kwestia bytu Boga i człowieka w Kościele jest decydująca, bowiem dzisiaj nie istnieje żaden system filozoficzny czy ideologiczny, który miałby większy wpływ na dzieje świata, który by respektował, który by przyjął, który by uznał i z całą konsekwencją przestrzegał tego faktu bytowego, którym jest osobowy Bóg i osobowy człowiek. „Czyli całe ostrze ideologiczne współczesnych wyzwań jest antyboskie i antyludzkie, czyli dla tego, co stanowi o osobowym bycie Boga i bycie człowieka nie ma najmniejszego miejsca, nawet jednego centymetra, nawet jednego ułamka sekundy”. Kościół jest dziś pierwszym przedmiotem ataku nie ze względu na nadużycia, które są często pretekstem do ataków, ale chodzi o zakwestionowanie bytu osobowego na płaszczyźnie Trójcy Świętej i zakwestionowanie bytu osobowego w odniesieniu do człowieka. Według Księdza profesora ratunek i nadzieja jest w każdym z nas. Człowiek jest podmiotem, Bożym dzieckiem i takiego statusu bytowego człowieka jako jedynego nie można złamać, w przeciwieństwie do uczonych, polityków, etc. „…każdego można złamać jak zapałkę, tylko człowieka, który jest świadom swojej podmiotowości dziecka Bożego, tylko taki człowiek
jest nie do złamania i nikt nie jest tego w stanie uczynić, bo gwarantem naszej stabilności bytu i to w wiekuistej perspektywie, jest sam osobowy Pan Bóg”. Dlatego całe życie, byt i rozumienie Kościoła, jest oparte na Ewangelii Jezusa Chrystusa, w którym mamy objawienie prawdy o Kościele. „I dlatego, żeby trwać w Kościele jako człowiek, jako osoba, jako podmiot, który jest świadomy swojego statusu i człowieczego i w sensie wiary jako dziecka Bożego, trzeba nam się orientować na Ewangelii, czyli każdą myśl własną lub drugiego człowieka, czy on jest chrześcijaninem czy nie, sprawdzać czy to odpowiada Ewangelii Jezusa z Nazaretu. I wtedy nie ulegniemy żadnemu chaosowi intelektualnemu”. Ewangelia stanowi „… kryterium wszystkich kryteriów i nim trzeba najpierw mierzyć własną myśl, własny intelekt. Chrystus jest miarą intelektu, ale właśnie Ewangelia to jest taki rozpisany intelekt Chrystusa, że w różnych aspektach Pan Jezus tłumaczy, jak On myśli”.
 
Wśród wielu istotnych wątków, Ksiądz prof. odniósł się także do problemów wynikających z błędnego rozumienia Kościoła jako instytucji, którą chce się modyfikować zgodnie z ludzkimi wyobrażeniami i potrzebami. Podkreślił, że z jednej strony mamy do czynienia z procesami redukowania Kościoła do instytucji czysto ludzkiej, ale z drugiej, szczególnie w środowiskach poza Kościołem, chodzi o satanizację Kościoła, o to, żeby dokonać rewolucji przeciwko bożej instytucji i bożym ludziom. Odpowiedzią na próby zamachu na Kościół są, według Księdza prof. Tadeusza Guza, święci Karmelu — św. Teresa od Jezusa, św. Jan od Krzyża,
św. Teresa od dzieciątka Jezus czy Teresa Benedykta od Krzyża. Ksiądz prof.
powiedział: „… oni są w pełni świadomi tego, tej kondycji ludzkiej w Kościele bożym I
dlatego wszyscy święci karmelitańskiej wspólnoty zaproponowali według mnie
niedoścignioną przez inne wspólnoty duchowość, która ukazuje z jednej strony właśnie tę boskość Kościoła, a z drugiej strony ten wymiar ludzki…”. Droga ta, jak podkreślił Ksiądz prof., wymaga jednak zaangażowania ze strony człowieka i, z jednej strony własnej pracy nad sobą, z drugiej zaś, otwarcia się na łaskę i poddania się działaniu Pana Boga.
W odniesieniu do problemów związanych z dobrowolnym zrzeczeniem się podmiotowości, i zgody na zredukowanie bytowości zarówno naszego kraju, jak też i całej Europy, jedynym ratunkiem jest według Księdza prof. modlitwa różańcowa całego narodu polskiego, zgodnie z przesłaniem Matki Bożej z Gietrzwałdu. Zwycięstwo nad zorganizowanymi strukturami zła, uprzedmiotawianiem człowieka i redukowaniem jego osobowej bytowości do poziomu niższego nawet niż poziom zwierząt i robotów, można odnieść tylko na gruncie duchowym. „Jak powinniśmy się zachować? powinniśmy się upomnieć o nasz status bytowy, powinniśmy wyjść na ulice i powiedzieć: jestem człowiekiem, osobą, jestem podmiotem, mój naród jest podmiotem i moje państwo jest podmiotem”. Ksiądz prof. powołał się na przykład Niemiec, gdzie dzięki modlitwie ogromnej liczby katolików modlących się na różańcu w całym kraju, w Bundestagu zablokowana została ustawa o przymusowych szczepieniach. Stąd rozwiązaniem nie są żadne ludzkie rewolucje, przewroty, marsze, które nie odwołują się do Pana Boga, do modlitwy. „Więc rozumiemy kochani, że w miejsce rewolucji, którą się proponuje, i ataków z zewnątrz na Kościół Chrystusowy i nawet z wewnątrz, święci Karmelu proponują
reformę, odnowę. I to jest według mojego skromnego zdania, duchowość najgłębsza, jaką życie mistyczne ludzi Kościoła wypracowało na przestrzeni wieków.”
Ksiądz prof. stwierdził, że tak, jak niszczono Kościół w Stanach Zjednoczonych, tak teraz tę samą matrycę chce się w komunistycznej interpretacji prawa przełożyć na Polskę, co jest godzeniem w podstawowe prawa Kościoła. Podkreślił, że jedyną obiektywną wspólnotą zbawienia i odkupienia jest Kościół zbudowany na świętym Piotrze, Kościół, który jest przedsmakiem Królestwa Niebieskiego, który będzie trwał wiecznie, jako Kościół Triumfujący. Antykościół, czyli piekło to kraina rządzona przez szatana. Jeszcze raz odwołując się do duchowości karmelitańskiej Ksiądz prof. powiedział: „I dlatego święci Karmelu proponują nam, zachęcają, jak tylko potrafią, powrót do kościoła Jezusa Chrystusa przez własny wysiłek z jednej strony i z drugiej strony — niezasłużony dar bożej łaski w postaci świętego, jednego, apostolskiego Kościoła. I niech Pan Bóg będzie uwielbiony za tak wielki dar”. Zachęcił także słuchaczy, by trwali w Kościele, podając przykład dramatycznej sytuacji, jaka ma miejsce w Niemczech, gdzie ze względu na gigantyczną dezorientację społeczeństwa, katolicy w sposób masowy opuszczają Kościół narażając się na utratę wiekuistego szczęścia w raju Królestwa Niebieskiego. Gospodarz spotkania, o. Wojciech Ciak, podziękował Księdzu profesorowi za obecność oraz wygłoszenie wykładu w obronie, szczególnie dziś atakowanej, podmiotowości człowieka i narodu. Ojciec podziękował także za wszystkie cenne nawiązania do duchowości Karmelu, która także według Ojca stanowi zarówno konkretną receptę na stawanie się w coraz większym stopniu osobą, świadomym podmiotem dążącym do duchowego rozwoju, podając jednocześnie ścisłe kryteria weryfikujące, czy człowiek rzeczywiście staje się coraz bardziej osobą, która ma wejść w Komunię Trzech Osób Boskich. Ojciec dodał, że każda duchowość katolicka może prowadzić do stawania się coraz bardziej podmiotem, lecz niezmiernie ważne jest, by zdecydować się na konkretną drogę duchowości związaną z wiernością modlitwie myślnej. Niepokojący jest zdaniem Ojca fakt, że w tej trudnej sytuacji wiele osób ogarnia swoista „gorączkowość konsumpcyjna” i szukają wciąż nowości – zamiast wybrać jedną drogę duchowości, pozostać jej wiernym i trwać na modlitwie i czytaniu.
Po spotkaniu można było nabyć książki autorstwa Księdza prof., zaś podczas agapy, która miała miejsce po zakończeniu części oficjalnej, była także okazja do zadawania dalszych pytań i dzielenia się wrażeniami i refleksjami, jakie zrodziły się po wysłuchaniu tych cennych treści.
error: Zawartość została zabezpieczona. Dziękujemy za zrozumienie